Konkordancja do „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny
Konkordancja – to zbiór słów z „Dzienniczka”, ułożonych alfabetycznie z podaniem kontekstu w zdaniu. Pomaga ona bardzo szybko odszukać dany cytat (wystarczy wpisać słowo lub frazę), a także wszystkie wypowiedzi na podany temat. Wyszukiwanie ułatwia zaznaczenie tłustą czcionką i kursywą słów Pana Jezusa.
Wpisz poszukiwane słowo lub frazę:
Cytat z "Dzienniczka" nr 272
Jednak ojciec ten przedtem wystawiał mnie na wiele prób. I kiedy mu mówiłam, że Pan żąda ode mnie tych rzeczy129, to wyśmiał się ze mnie, a do spowiedzi kazał mi przychodzić o godzinie ósmej wieczór. A kiedy poszłam o ósmej, to już kościół braciszek zamykał. A kiedy mu powiedziałam, żeby dał ojcu znać, że ja przyszłam (122) i że ojciec mi kazał przyjść o tej porze, poczciwy braciszek poszedł i dał ojcu znać. Ojciec kazał mu, żeby mi powiedział, że ojcowie o tej porze nie słuchają spowiedzi. I wróciłam z niczym do domu i już więcej się u niego nie spowiadałam, ale odprawiłam za niego całą godzinę adoracji i pewne umartwienia, żeby mu uprosić światło Boże do poznawania dusz. Toteż jak wyjechał ks. dr Sopoćko, a on zastępował go, zmuszona byłam iść do niego do spowiedzi. Jednak, co przedtem uznać nie chciał, to teraz mnie zobowiązuje do wielkiej wierności tym natchnieniom wewnętrznym. Tak nieraz Bóg dopuszcza, ale we wszystkim niech będzie uwielbiony. Ale jednak wielkiej łaski trzeba, aby się nie zachwiać.