Konkordancja do „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny
Konkordancja – to zbiór słów z „Dzienniczka”, ułożonych alfabetycznie z podaniem kontekstu w zdaniu. Pomaga ona bardzo szybko odszukać dany cytat (wystarczy wpisać słowo lub frazę), a także wszystkie wypowiedzi na podany temat. Wyszukiwanie ułatwia zaznaczenie tłustą czcionką i kursywą słów Pana Jezusa.
Wpisz poszukiwane słowo lub frazę:
Cytat z "Dzienniczka" nr 1634
Kiedy przyszedł lekarz, a ja nie mogłam, jako inne siostry, zejść do niego do rozmównicy, ale prosiłam, aby przyszedł do mnie, bo nie mogłam zejść dla pewnej przeszkody. Po chwili przyszedł lekarz do celi - i po zbadaniu powiedział: Powiem wszystko siostrze infirmerce. Kiedy przyszła siostra infirmerka po odjeździe lekarza, powiedziałam jej przyczynę, dla której zejść nie mogłam do rozmównicy; jednak okazała mi wielkie niezadowolenie. - A kiedy się zapytałam: Siostro, a co lekarz powiedział na te boleści? - Odpowiedziała mi, że nic nie powiedział, że to nic nie jest; (28) powiedział, że chora fochy stawia, i odeszła. - Wtem rzekłam do Boga: Chryste, daj mi siły i moc do cierpień, daj mi miłość czystą w sercu dla tej siostry. Potem już przez cały tydzień nie zajrzała do mnie wcale. Jednak cierpienia te powtórzyły się z wielką gwałtownością i trwały prawie noc całą, i zdawało się, że już będzie koniec. Przełożeni zdecydowali pójść do innego lekarza, a ten stwierdził, że jest to ciężki stan - i mówi do mnie: Zdrowia już się nie da nowego wstawić. Można jeszcze coś podleczyć, ale o zupełnym zdrowiu nie ma mowy. Przepisał lekarstwo na te boleści i po zażyciu tego, większe ataki się nie powtórzyły. - Ale jeżeli siostra tu przyjedzie, no, to będziemy się starać jakoś to zdrowie połatać, o ile się jeszcze da. Bardzo chciał lekarz ten, abym tam przyjechała na kurację. O mój Jezu, jak dziwne są wyroki Twoje.